Gwiazdka z Nieba (2008r)
-
O skajpusiu gwiezdny skrzacie,Niebios synu … wiatrów bracie.
Mieszkasz hen wysoko …. w dali, co noc widzę jak twe światełko się pali,
Promienieje - wprawia z zachwyt…do mnie się śmieje.Twoja gwiazdka ? nie wiem,tyle was na niebie świeci.
Błyszczycie tak pięknie,a do was wzdychają nie tylko poeci.
A wszyscy ludzie …. świata,i ci zakochani.
Zagonieni życiem ……w codzienności zagmatwani.
Prości , biedni i bogaci.Pragną istnieć wiedząc, że……
nie są sami na tym świecie,hej marzenia ,gońcie mnieŻycie przelatuje nam między palcami
Prześlizgujemy się .miedzy tygodniami,dniami , miesiącami
przez co Można dojść do wniosku , ze …
bez WAS było by „ponuro”…. nawet latem, nawet w dzień.Jaki by był zatem sens istnienia… sens życia?
Każdy ma misje do spełnienia……i odkrycia!
Jakieś przeszkody, szlaki pokonania
Szczyty do zdobycia,Faktów obalania.Czym że by było życie…. ?
bez wzniosłych odkryć…mówiących. że
NIE JESTEŚMY na tym świecie SAMIMoże my! ludzie ,jesteśmy właśnie kosmitami,
Żyjąc własnym torem, żyjąc własnym światem
BoW sumie …. jest nas multum.Ale… tak naprawdę żyjemy sami.
stajemy się przez to Ludzkimi odludkami,Ziemskimi kosmitami.Mym prywatnym życzeniem jest
Życzę „ludziom”! każdej nacji. By zasiedli przy kolacji
Ręce sobie podawali. Ci MALUTCY…całkiem mali
Zaś te wielkie „Głowy stanu”-posypały garść szampanu.By na ŚWIECIE „dobrze było”, wszystko gładko szło.
By wyrosło źdźbło………źdźbło pokoju i dostatku.
Wszystko w koło kręci się,
Raz na lądzie raz na statku -hej marzenia ,złapcie mnie.